Dziś najgorętszy dzień lata. Świat wstrzymał oddech i czeka na burzę.
Podobno nie wolno myśleć tylko o sobie, więc o czym?
Czekolada roztapia się w sreberku, trudno myśleć o czymkolwiek. W takim razie, może szpinak?
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki pełnoziarnistej
3 łyżki kwaśnej śmietany (12%)
pół kostki masła (100 g)
szczypta soli
Nadzienie:
1 opakowanie mrożonego szpinaku (450 g)
2 - 3 ząbki czosnku
2 jajka
1 małe opakowanie jogurtu naturalnego
ok. 150 g startego żółtego sera
5 - 6 suszonych pomidorów
gałka muszkatołowa, sól, pieprz, zioła prowansalskie (lub inne ulubione zioła)
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Składniki na ciasto dobrze zagnieść. Wylepić formę do tarty (lub tortownicę) ciastem i ponakłuwać je widelcem. Piec ok. 15 minut.
W tym czasie szpinak rozmrozić, dodać posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek i doprawić solą, pieprzem i ziołami. Jajka roztrzepać z jogurtem, doprawić gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Dodać masę jajeczną i starty ser żółty do szpinaku i dokładnie wymieszać.
Pomidorki suszone pokroić dość drobno. Rozłożyć równomiernie na podpieczonym cieście, zalać masą szpinakową i piec jeszcze przez 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Smacznego!
pysznie :)
OdpowiedzUsuńna taką tartę to bym się chętnie skusiła:D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie polecam, zwłaszcza że jest równie pyszna na zimno, co na gorąco!
UsuńAle ogrom szpinaku, zjadłabym! Mniam! :)
OdpowiedzUsuń