Widok ukochanej osoby, głaszczącej lśniące futro kota. Dziecko, które przestaje płakać, bo zupełnie niespodziewanie dostało balonik. Znane na pamięć dźwięki, usłyszane w radiu. Słodki zapach świeżo upieczonych ciasteczek. Łzy, płynące z powodu tylko i wyłącznie cebuli - niczego więcej, ani mniej. Dawanie siebie i branie sobie. Wszystkie małe rzeczy, które sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi.
Pomyśl, o ile świat byłby lepszy, gdyby wszyscy - na całym świecie - mieli ciasteczka i mleko o trzeciej każdego popołudnia.
Składniki:
Ciasto:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka mąki pełnoziarnistej
pół kostki masła (100 g)
3 łyżki śmietany
pół łyżeczki soli
Nadzienie:
4 duże cebule
150 g wędzonego surowego boczku
150 g żółtego sera
1 opakowanie (małe) jogurtu naturalnego
2 jajka
sól
pieprz
pieprz ziołowy
gałka muszkatołowa
czarnuszka
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni (bez termoobiegu). Składniki na ciasto zagnieść dobrze. Wylepić ciastem formę do tarty, ponakłuwać spód widelcem i wstawić do piekarnika na 15 minut.
W tym czasie cebulę pokroić w piórka, boczek - w drobną kostkę. Podsmażać boczek, aż się zarumieni. Dorzucić na patelnię pokrojoną cebulę. Doprawić solą, pieprzem i pieprzem ziołowym. Podsmażać, aż cebula zmięknie (można dodać 2 łyżki oleju).
Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Jogurt wymieszać z jajkami i doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Na podpieczone ciasto wyłożyć starty ser, na to podsmażoną cebulę z boczkiem. Na końcu zalać wszystko równomiernie masą jogurtowo - jajeczną. Posypać czarnuszką. Piec przez 30 minut w 180 stopniach.
Smacznego!
Wygląda pysznie a wytrawne tarty to to, co najbardziej lubię:)
OdpowiedzUsuńwygląda super ! i uwielbiam to polaczenie smaków ;)
OdpowiedzUsuńTakie quiche zawsze wychodzą smakowicie!
OdpowiedzUsuńzawsze robiłam tarte na słodko, musze tą wypróbować, wygląda przepysznie. Ciastka i mleko o każdej porze plus czekolada najlepiej :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam quiche z boczkiem i cebulą - to jak quiche Lorraine
OdpowiedzUsuńwow wygląda pysznie i imponująco, wypróbuję przepis i będę zaglądać na bloga :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam takie połączenia!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje. Z takimi smakowitymi składnikami musi być przepyszna :)
OdpowiedzUsuńu mnie o trzeciej po południu każdy raczy się czekoladą, albo pije trzecią kawę i myśli już o 16, czyli wyjściu z pracy do domu...;-)
OdpowiedzUsuń