- Powiedzmy, że odkąd byłeś mały, zawsze marzyłeś, aby dostać lwa. Więc czekałeś, czekałeś, czekałeś i czekałeś, ale lew nie przychodził. Aż nagle zjawia się żyrafa. Możesz być sam, albo - możesz być z żyrafą.
- Poczekałbym na lwa.
A co, jeśli się nie doczeka? Zawsze można trzymać żyrafę w zanadrzu. Przynajmniej póki nie ucieknie z napotkaną przygodnie gazelą. Ewentualnie można spróbować przerobić żyrafę na lwa. Z grzywą będzie najłatwiej. Kolor od biedy ujdzie. Pewne trudności mogą się zdarzyć, kiedy przyjdzie do przekonywania żyrafy do wielgachnego kawału surowego mięcha. Krwistego oczywiście. Mięcho może przegrać konkurencję z zieleniną. Podsumowując: może nam nie wyjść.
Podobno w miłości nic na siłę. A jak z miłością? Lwy są wszak narażone na wyginięcie (czyli jest ich mało). Ale z drugiej strony - co zrobić z taką żyrafą?
Składniki:
(na tortownicę o średnicy 20 cm)
Biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki drobnego cukru
2/3 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki kakao
Krem:
600 g serka kremowego naturalnego (typu Philadelphia)
1 kostka masła (200 g)
1 1/2 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
4-5 łyżek kakao
Poncz:
1/2 szklanki wody
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
1 łyżeczka cukru
Dodatkowo:
dżem malinowy (ok. 1/2 słoiczka - 150 g)
pałeczki czekoladowe z nadzieniem truskawkowym (1 1/2 opakowania)
cukrowe gwiazdki
wstążka
Piekarnik rozgrzać do 160 stopni (z termoobiegiem). Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać po 1 łyżce cukier (cały czas ubijając). Następnie dodać po kolei żółtka. Miksować tylko do momentu połączenia składników. Mąkę i kakao przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać drewnianą łopatką. Przełożyć ciasto do tortownicy. Piec przez ok. 40 minut (do "suchego patyczka").
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i w formie upuścić na podłogę z wysokości ok. 60 cm. Włożyć z powrotem do piekarnika. Wystudzić przy uchylonych drzwiczkach. Wystudzony biszkopt wyjąć z formy i przekroić na 3 blaty.
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Dodawać stopniowo cukier, cały czas ucierając. Dodać wanilię, serek i dokładnie zmiksować. Na koniec dodać kakao, zmiksować i wstawić gotową masę na ok. 30 minut do lodówki (do lekkiego stężenia).
Składniki na poncz dokładnie wymieszać. Każdy z blatów nasączyć 1/3 ponczu. Wykładać kolejno: ciasto, warstwę dżemu i warstwę kremu. Udekorować dowolnie. Tort przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Jakie równiutkie warstwy :) Apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń