Mała wielka rewolucja listopadowa. A może to było powstanie? Klasycznie inaczej, bo jakże by to było. Gdyby tak zgubić się w lampkach jarmarcznych. Gdyby zabłądzić na karuzeli. Gdyby się nie znaleźć przez kilka chwil.
Zdecydowanie rewolucja.
Składniki (2 porcje)
5 liści sałaty lodowej
3 jajka
4 plastry szynki szwarcwaldzkiej
ok. 2 łyżek startego parmezanu
2 kromki chleba tostowego
8 pomidorków koktajlowych
1 pierś kurczaka (pojedyncza)
1 łyżka oleju
1 jogurt bałkański (330 g)
sól
pieprz
zioła prowansalskie
1 opakowanie mieszanki przypraw "Sałatka Cezar" Kotanyi
Jajka ugotować na twardo. Mieszankę przypraw wymieszać dokładnie z jogurtem. Gotowy sos odstawić do lodówki. Sałatę umyć, wysuszyć i porwać na drobne kawałki. Kurczaka pokroić w kostkę i usmażyć na oleju. Podczas smażenia doprawić solą, pieprzem i ziołami. Wystudzić.
Szynkę pokroić w wąskie pasy. Wyłożyć na rozgrzaną patelnię (bez tłuszczu) i smażyć po obu stronach, aż będzie rumiana i chrupiąca. Chleb tostowy pokroić w kostkę i podpiec w piekarniku lub w tosterze. Pomidorki pokroić na połówki. Wystudzone jajka brać ze skorupki i pokroić np. w ósemki.
Do miseczek wyłożyć sałatę, polać sos i wyłożyć pozostałe składniki. Na koniec posypać parmezanem.
Smacznego!
Pyszna sałatka - jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :)
OdpowiedzUsuń