Urodziny: "stolat" na 12 głosów, każdy w innej tonacji, 3 torty (co sobie będę żałować), taniec na stole. Następnego dnia bezowocnie czekałam, kiedy odpadnie mi nos lub zmarszczki na oczach zasłonią mi świat. Najwyraźniej jeszcze nie tym razem. Może za rok - okazja będzie okrąglejsza. Nadal jeszcze uwielbiam urodziny - nadal głównym powodem jest tort. I jeszcze tyle miłości wokół - nie do pomyślenia!
Wszystkiego słodkiego!
źródło przepisu: www.mojewypieki.com
Składniki:
Biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Krem:
450 g białej czekolady
600 ml śmietany kremówki (30-36%)
Frużelina truskawkowa:
500 g truskawek
2 1/2 łyżeczki żelatyny
2-3 łyżki wrzącej wody
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 2 łyżkach wody
Poncz:
1/3 szklanki wody
1/3 szklanki soku z cytryny
Dekoracja:
500 ml śmietanki kremówki
1 łyżka cukru pudru
srebrne perełki cukrowe
Czekoladę posiekać na drobne kawałki. Śmietanę kremówkę (600 ml) podgrzewać do wrzenia, zestawić z palnika. Dodać białą czekoladę, odstawić na 2-3 minuty. Wymieszać dokładnie, aż cała czekolada się rozpuści. Wystudzić masę i włożyć do lodówki na min. 12 godzin (najlepiej chłodzić przez noc).
Piekarnik rozgrzać do 160 stopni. Dno tortownicy o średnicy 20-22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać po 1 łyżce cukier, cały czas ubijając. Następnie dodać po kolei żółtka. Miksować tylko do momentu połączenia składników. Mąki przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać łyżką. Ciasto przełożyć do tortownicy. Piec przez ok. 40 minut (do "suchego patyczka").
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i w formie upuścić na podłogę z wysokości ok. 60 cm. Włożyć z powrotem do piekarnika. Wystudzić przy uchylonych drzwiczkach. Wystudzony biszkopt przekroić na 3 blaty.
W garnku truskawki wymieszać z cukrem. Podgrzewać na średnim ogniu do rozpuszczenia się cukru (nie doprowadzając do wrzenia). Dodać cytrynę i wodę wymieszaną z mąką ziemniaczaną. Dokładnie wymieszać, zagotować i zdjąć z palnika. Rozpuszczoną we wrzątku żelatynę powoli wmieszać do truskawek (uważać, żeby nie powstały grudki). Schłodzić.
Masę czekoladową wyjąć z lodówki i ubić do otrzymania gęstego kremu. Składniki na poncz wymieszać.
Pierwszy blat ułożyć na talerzu (lub paterze), nasączyć 1/3 ponczu. Na biszkopcie rozsmarować połowę frużeliny truskawkowej, na owoce wyłożyć połowę kremu czekoladowego. Przykryć drugim blatem. Nasączyć drugi blat połową pozostałego ponczu. Wyłożyć owoce oraz krem. Przykryć ostatnim blatem. Nasączyć go resztą ponczu.
Schłodzoną kremówkę (500 ml) ubić na gęsty krem. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Udekorować tort bitą śmietaną.
Tort przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz